Akademickie derby STATSCORE Futsal Ekstraklasy – podejmujemy AZS UW DARKOMP Wilanów
Opadają powoli emocje związane z inauguracją rundy rewanżowej SFE, a futsaliści AZS UG już szykują się do kolejnego ważnego meczu. Podopieczni Wojciecha Pawickiego swój dorobek punktowy wiosną postarają się otworzyć podczas akademickich derbów STATSCORE Futsal Ekstraklasy, podczas których podejmą drużynę AZS UW DARKOMP Wilanów.
Obszernych informacji z obozu naszego sobotniego rywala udzielił nam trener Akademików z Warszawy, a jednocześnie jedna z najważniejszych osób w polskim futsalu, Maciej Karczyński. Zapraszamy do lektury!
Jak przepracowaliście wyjątkowo długą w tym roku przerwę między rundami? Czy w drużynie doszło do zmian personalnych?
– Pracowicie. Od początku roku trenowaliśmy, a zawodnicy jeszcze po świętach dostali rozpiskę do biegania. Kadrowo również nie przespaliśmy tego okresu. Wrócił do nas Tomek Buczek z 1 ligi (Podkowa Leśna), podpisaliśmy kontrakt z Michałem Dobkowskim oraz sprowadziliśmy Kacpra Opatowskiego oraz Michała Offerta, dwóch 19-latków. Kacper to reprezentant młodzieżowej reprezentacji Polski. Mamy teraz bardzo szeroką kadrę. Na treningach trenuje nas 20 zawodników. Wrócił do nas również Bartek Żebrowski oraz zgłosiliśmy jeszcze młodych perspektywicznych studentów Adriana Golika (wychowanka Stali Stalowa Wola) i Janka Micygiewicza. Trenuje z nami również bardzo uzdolniony 15-latek. To wszystko spowodowane jest trybem i celami jakie sobie stawiamy w drugiej rundzie. Czeka nas wiele meczów o stawkę ( AMP, PP, liga), szczególnie w lutym.
Jak oceniacie swoją postawę na początku roku? Czy jesteście zadowoleni z występów w Pucharze Polski i na inaugurację rundy rewanżowej SFE?
– Nasz początek roku to przede wszystkim Puchar Polski i półfinały Akademickich Mistrzostw Polski. Wszystkie mecze wygraliśmy tak samo jak sparingi. To na pewno nas cieszy, ale weryfikacją naszej formy był pierwszy mecz ligowy. Tutaj musieliśmy wrzucić drugi bieg, aby zdobyć cenne punkty z Górnikiem Polkowice. Generalnie oceniam, że rozpoczęliśmy początek roku za dobrze 😉
O co powalczycie wiosną? Wasza sytuacja w tabeli jest taka, że raczej spadek ani podium Wam „nie grozi”?
– My mamy o co walczyć. Mamy obiecane premie za 8 miejsce w lidze. To jest przygotowanie drużyny do walki w następnym sezonie o play offy. Jednak trzeba realnie patrzeć, żeby najpierw się utrzymać. Liga zrobiła się wyrównana. Wystarczy spojrzeć na mecze w 16 kolejce. Gdańsk minimalnie przegrał na wyjeździe tak samo Polkowice. Białystok poczynił zagraniczne wzmocnienia. Tutaj nikt się nie położy, póki będzie czuł krew, że może uratować się przed spadkiem.
Ja mam nakreślony wspólnie z klubem i Dariuszem Kupczykiem plan na przyszłość. Ale najpierw musimy pokornie i cierpliwie wypracować sobie utrzymanie, aby wdrożyć założenia w przyszłości. Wiosną w każdym meczu będziemy walczyć o zwycięstwo!
Jakie elementy w swojej grze, w porównaniu z rundą jesienną chcielibyście poprawić, a co chcielibyście utrzymać na tym samym, dobrym poziomie?
– My musimy poprawić i doskonalić przede wszystkim prowadzenie gry. Nasze kontry są zabójcze i cała Polska już wie o tym. Jesteśmy wybiegani i motorycznie nie boimy się nawet Rekordu czy Piasta. Natomiast ja mam w dalszym ciągu zespół młody i bardzo specyficzny. Musimy poprawić atak pozycyjny oraz „chłodzić głowy” przy grze rywali schowanych na swojej połowie. Ponadto musimy nauczyć się wychodzić jeszcze lepiej spod pressingu. Musimy nauczyć się dojrzałego futsalu. Ja też musze jeszcze doskonalić swój warsztat i zmieniać swoje zachowanie. To proces wielowątkowy, aby dążyć do osiągnięcia celu jaki mam w swojej głowie. Tak to zrobiłem w Szczecinie, gdzie osiągaliśmy sukcesy po kilku latach ciężkiej pracy.
Czego spodziewacie się po meczu w Gdańsku? Jesienią w Warszawie wygraliście dość wyraźnie, chociaż większość bramek padło w ostatnim kwadransie spotkania.
– Walki. Walki o każdy centymetr, metr i bardzo trudnego meczu. UG podobnie jak Górnik nie ma nic do stracenia. Może tylko zyskać więc będą podwójnie zmotywowani. Wojtek Pawicki to dobry trener. Może na polu transferowym nie wszystko od niego zależy (wiem, bo znam specyfikę AZS-ów), ale umie taktycznie przygotować drużynę do walki o zwycięstwa.
Jesienny mecz w Wilanowie to już historią jak słynny remis Polaków na Wembley. Ja jestem realistą, a nie fantastą. Nie żyje przeszłością. Interesuje mnie teraźniejszość, aby móc patrzeć w przyszłość. Jestem nauczony przez takich trenerów jak Bogusława Baniaka, Kazimierza Bielę czy Henryka Wawrowskiego walki, pokory, pracy i cierpliwości. Do tego szacunku dla rywala. Wtedy wiem, że mogę nawet przegrać, ale po walce, a nie przed meczem myśląc, że jestem lepszy.
Na pewno będzie to interesujące spotkanie, bo to akademickie derby i walka UG o być albo nie być w ekstraklasie. Do zobaczenia w Gdańsku!
17. kolejka STATSCORE Futsal Ekstraklasy: AZS UG Gdańsk – AZS UW DARKOMP Wilanów
Sobota, 19 lutego 2022, godzina 17:00, Hala AWFiS