CO NOWEGO?

Hit kolejki na inaugurację rundy rewanżowej

Futsaliści AZS UG pierwszy mecz w 2023 roku mają już za sobą, a po zmaganiach pucharowych przychodzi czas na mecz na szczycie tabeli rozgrywek grupy północnej I ligi. Akademicy podejmą rewelacyjnego beniaminka ze Świecia, z którym na inaugurację sezonu zremisowali 5:5, po bramce Karola Majchrzaka w, dosłownie!, ostatniej sekundzie meczu. Teraz atutem gdańszczan powinien być własny parkiet – czy wykorzystają wsparcie swojej publiczności?

Futsal Świecie na szczebel centralny polskich rozgrywek futsalowych wszedł może nie z „drzwiami i futryną”, ale praktycznie z miejsca stał się znaczącą siłą na zapleczu krajowej elity, kończąc premierową dla siebie rundę jesienną na wysokim, piątym miejscu. Z Marcinem Mikołajewiczem na ławce trenerskiej i wieloma doświadczonymi zawodnikami w składzie beniaminek nie do końca był traktowany jako nowicjusz, raczej jako wielka niewiadoma i kandydat do roli „czarnego konia” rozgrywek. Na początku rundy rewanżowej wiadomo już, że do lidera z Gdańska przyjedzie ekipa, która przy dobrych wiatrach może powalczyć nawet o Futsal Ekstraklasę. O ambicjach, wynikach i sytuacji w obozie Futsalu Świecie opowiedział nam trochę rzecznik prasowy klubu, Tomasz Keller.

Jak podsumujecie grę i wyniki zespołu w debiutanckiej rundzie jesiennej tego sezonu?

– Ogólnie postawę zespołu oceniamy bardzo dobrze, pozostaje jednak spory niedosyt, jeżeli chodzi o pozycję w tabeli. W pierwszej rundzie nie omijał nas pech. W naiwny sposób straciliśmy masę punktów w samych końcówkach meczu, remisując chociażby z Gdańskiem 5:5 i w Szczecinie 5:5 po golu dosłownie w ostatniej sekundzie, gdy wydawało się, przy stanie 3:0, że kontrolujemy mecz. Poza tym nasz kierownik popełnił błąd przy wypisywaniu protokołu meczowego i zamiast trzech punktów za wygraną w Gnieźnie zostaliśmy ukarani walkowerem. Gdyby nie te wszystkie sytuacje, dziś moglibyśmy być nawet liderami tabeli. Cieszy jednak, że w drużynie tkwi ogromny potencjał, który chcemy udowodnić w rundzie rewanżowej.

Jak wyglądały przygotowania do rundy rewanżowej? Czy w kadrze zespołu doszło do jakichś zmian?

– Większość naszych zawodników gra w amatorskiej lidze futsalu pod nazwą „Stalex Liga”. Rozgrywki mają całkiem wysoki poziom, dzięki czemu zawodnicy nie utracili formy, kondycji i rytmu meczowego. Treningi rozpoczęliśmy niemal od razu po Nowym Roku. Ponadto rozegraliśmy mecz w ramach 1/32 finału Pucharu Polski, pokonując zespół z Piły 7:4. Jeżeli chodzi o kadrę to nasz zespół wzmocnił Olaf Wójtowicz, młody , perspektywiczny zawodnik (rocznik 2000) z którym trener wiąże wielkie nadzieje. Ma głównie doświadczenie trawiaste, ale występował również przez jedną rundę w zespole Legii Warszawa, z którą wywalczył awans do Futsal Ekstraklasy.

Rok 2023 rozpoczęliście od zwycięstwa w Pucharze Polski, jak drużyna prezentuje się u progu rundy rewanżowej i czego obiecujecie sobie po krajowym Pucharze

– Do rozgrywek pucharowym podchodzimy bardzo poważnie. Nasz Prezes Grzegorz Fetter na każdym kroku podkreśla, że dla nas jest to doskonała forma przede wszystkim promocji na arenie ogólnopolskiej. Co roku również po cichu liczymy na wylosowanie atrakcyjnego rywala dla naszych kibiców i sponsorów. Rozgrywaliśmy dzięki temu w swej krótkiej historii pojedynki z takimi drużynami jak chociażby Red Dragons Pniewy, LSSS Lębork (gdy grał jeszcze w Ekstraklasie), czy AZS Wilanów (będąc wtedy jeszcze amatorskim klubem środowiskowym). W tym roku do Świecia również przyjedzie zespół z Futsal Ekstraklasy – Red Devils Chojnice w 1/16 finału.

W najbliższą sobotę zagracie w Gdańsku z AZS UG, na inaugurację ligi zremisowaliście z Akademikami 5:5, a komplet punktów straciliście w , dosłownie, ostatniej sekundzie meczu. Czy możemy spodziewać się podobnych emocji i teraz i jakie wnioski wyciągnęła ekipa z tamtego meczu?

– Fatalne końcówki stają się powoli naszą zmorą. W podobnych okolicznościach traciliśmy również punkty w Szczecinie i we własnej hali z Piłą. Trener wielokrotnie rozmawiał z zawodnikami na ten temat. Nie wszystko da się wytłumaczyć pechem. Być może w pewnych kluczowych momentach brakuje koncentracji, doświadczenia i dyscypliny taktycznej. Trener Mikołajewicz również zastanawia się, czy powoli nie odpuszczać występów na parkiecie, po to by lepiej móc obserwować poczynania swoich podopiecznych z ławki. Być może wtedy unikniemy tak dramatycznych końcówek. Zdajemy sobie jednak sprawę, że wyjeżdżamy do silnego przeciwnika, który jest liderem tabeli i na pewno czeka nas szalenie trudne spotkanie. Mamy jednak świadomość, że dla nas kluczowe będą trzy pierwsze mecze rundy rewanżowej, które tak naprawdę pokażą, o co będziemy walczyć do końca sezonu.

Przed startem sezonu deklarowaliście walkę o górną połówkę tabeli, czy po pierwszej rundzie te cele uległy zmianom? Do strefy barażowej dzielą Was zaledwie 4 punkty.

Absolutnie podtrzymujemy nasze deklaracje. Zespół udowodnił, że stać go na walkę o najwyższe cele. Gdyby nie sytuacje, o których wspomniałem, dzisiaj pewnie patrzylibyśmy na ligę z pozycji lidera. Mimo to mamy w sobie rzecz jasna jeszcze sporo pokory. Wiemy nad czym musimy pracować i co poprawić w naszej grze. Nie musimy awansować za wszelką cenę, ale nie ukrywamy, że mamy swoje ambicje, poparte chociażby znakomitą współpracą z miastem i sponsorami, atutem pięknej hali i osobą trenera. Po cichu marzy się nam gra wśród najlepszych i wypełnienie hali kibicami po brzegi, ale jeśli nie nastąpi to po tym sezonie, nic wielkiego się nie stanie. Jesteśmy młodziutkim klubem, który dopiero się rozwija i buduje swoją markę. Przede wszystkim więc chcemy cieszyć dobrym futsalem naszych sympatyków i wciąż poszerzać grono kibiców i sponsorów.

12 kolejka I ligi, grupa północna: AZS UG Gdańsk – Futsal Świecie

Sobota, 21 stycznia 2023, godzina 18:00, Hala przy ulicy Smoleńskiej 5/7

Leave a Reply