Wojciech Pawicki: Mamy duże rezerwy praktycznie w każdym elemencie gry
Za drużyną AZS UG jedna z najciekawszych rund od wielu sezonów. W klubie doszło do prawdziwej rewolucji kadrowej, a jej konsekwencją jest fakt, że najstarszy aktualnie w pierwszym zespole bramkarz Piotr Kąkol to zawodnik urodzony w 1998 roku, czyli zaledwie 25-letni. Trener Wojciech Pawicki stanął przed trudnym zadaniem zbudowania zespołu, który z powodzeniem będzie w stanie rywalizować na I-ligowym poziomie.
Runda jesienna w wykonaniu Akademików była bardzo nierówna, a obok meczów bardzo dobrych nie brakowało takich, o których, po przeanalizowaniu popełnionych błędów, należało jak najszybciej zapomnieć. Końcowy efekt pierwszej rundy w wykonaniu podopiecznych to 4 zwycięstwa, 2 remisy i 5 porażek.
– Przed sezonem było dużo obaw w samej drużynie, jak i głosów dochodzących do nas gdzieś z zewnątrz. Czekała nas cięższa praca nad poukładaniem tego na nowo. Młodzi gracze stanęli na wysokości zadania. Z rundy jako całości i zdobyczy punktowej możemy być zadowoleni – podkreśla trener Wojciech Pawicki.
Po nierównym początku rozgrywek młoda ekipa złapała lekki dołek. Wysoko przegrała dwa mecze, a w kolejny, przeciwko Futsalowi Szczecin, weszła bardzo źle. Wówczas ekipa pokazała charakter.
– Tych najważniejszych meczów było kilka, pierwszy już w Białymstoku na początku rundy, dzięki któremu nabraliśmy więcej wiary. Ważny był mecz domowy po wysokich porażkach z Futsal Szczecin, a także punkty zdobyte z lokalnymi rywalami. W końcówce rundy czegoś zabrakło i wyciągniemy z tego wnioski w przyszłości – zaznacza szkoleniowiec gdańszczan.
Czy drużyna się rozwija? Czy młodzi futsaliści stanowią mocniejszy zespół niż jeszcze kilka miesięcy temu, kiedy AZS UG przystępował do rozgrywek 2023/2024?
– Postęp widzę z tygodnia na tydzień. Mamy duże rezerwy praktycznie w każdym elemencie gry. Pracujemy mocno nad większą kreatywnością po atakowanej stronie. Podobnie nad założeniami defensywnymi. „Nowe rozdanie” spowodowało , że brakuje jeszcze automatyzmu i timingu w stałych fragmentach gry, co było zawsze naszą silną stroną – zauważa trener AZS UG.
Runda jesienna zakończyła się na początku grudnia, rewanżowa rozpocznie się w drugiej połowie stycznia 2024 roku. Tydzień wcześniej Akademicy przystąpią również do rozgrywek Pucharu Polski. Nie zmienia to faktu, że między rundami drużyna AZS UG ma kilka tygodni, żeby spokojnie potrenować i popracować nad poszczególnymi elementami futsalowego rzemiosła.
– Planujemy dwa, może trzy wzmocnienia kadrowe. Święta to okres małej przerwy. Od stycznia wracamy z przygotowaniami do drugiej rundy, której początek będzie bardzo ważny – zdradza na koniec Wojciech Pawicki.