Niedosyt
Podział punktów i niedosyt po meczu w Mosinie
Akademicy po raz pierwszy w tym sezonie podzielili się punktami z rywalem. W meczu 7. Kolejki rozgrywek1 Polska Liga Futsalu AZS UG zremisował z UKS Orlik Mosina 2:2.
Pierwsze fragmenty meczu upływały pod znakiem przewagi gdańszczan. To goście częściej utrzymywali się przy piłce w ataku pozycyjnym, częściej też ich akcje kończyły się strzałami, ale brakowało sytuacji stuprocentowych, a rezultat długo nie ulegał zmianie. A kiedy w końcu padła pierwsza bramka tego spotkania, było to trafienie dla gospodarzy. Po krótko rozegranym rzucie wolnym na potężny strzał z dystansu zdecydował się Szymon Wichtowski. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wylądowała w siatce bramki strzeżonej przez Kacpra Sasiaka. 1:0.
Niezrażeni utratą gola Akademicy odpowiedzieli kilkadziesiąt sekund później. Wznawiający grę od autu Wojciech Pawicki zauważył nadbiegającego z głębi pola Mateusza Wesserlinga, a ten precyzyjnym, mocnym strzałem z pierwszej piłki doprowadził do wyrównania. Jak się później okazało, mimo dogodnych okazji wynik do przerwy już się nie zmienił, a dwie bramki po strzałach z dystansu były ozdobą pierwszej połowy spotkania.
Drugą połowę lepiej rozpoczęli gdańszczanie, a w roli głównej po raz kolejny wystąpił Mateusz Wesserling. Akcja bramkowa rozpoczęła się co prawda od jego straty, ale po chwili futsalista AZS UG odebrał piłkę rywalowi, w pełnym biegu minął dwóch rywali, a rajd przez pół parkietu zakończył strzałem lewą nogą z ostrego kąta, po którym bramkarz miejscowych nie miał nic do powiedzenia. 1:2!
Akademicy starali się pójść za ciosem. Atakowali, a gra toczyła się głównie na połowie obronnej zespołu z Mosiny. Po połowie godziny gry gospodarze mocniej zaatakowali, a Kacper Sasiak kilka razy ratował drużynę AZS UG dobrymi interwencjami. UKS swoje dążenia do wyrównania zwieńczył golem na nieco ponad 2 minuty przed końcem meczu. Wycofanie bramkarza i gra z przewagą jednego zawodnika w polu zaowocowały trafieniem Vitalyego Daunarovicha z najbliższej odległości.
Gdańszczanie chcieli powalczyć w tym meczu o pełną pulę i to oni w ostatnich fragmentach gry zagrali z wycofanym bramkarzem, ale rezultat nie uległ już zmianie.
AZS UG nie przedłużył co prawda swojej passy zwycięstw, ale od pięciu kolejek pozostaje drużyną niepokonaną. Akademicy wciąż zajmują trzecie miejsce w tabeli rozgrywek I ligi futsalu.
Tekst: Michał Faran
7. kolejka I ligi futsalu, grupa północna: amRACK CRB Mrówka UKS Orlik Mosina – AZS UG Gdańsk 2:2 (1:1)
1:0 Szymon Wichtowski 12’
1:1 Mateusz Wesserling 14’
1:2 Mateusz Wesserling 23’
2:2 Vitali Daunarovich 38’