Do Gniezna po zwycięstwo!
Po 6 tygodniach przedłużonej przez Rząd przerwy futsaliści wracają na ligowe boiska. Lider tabeli grupy północnej, AZS UG, jedzie do czerwonej latarni rozgrywek I ligi, zespołu KS Gniezno. Biorąc pod uwagę deklaracje Akademików, zapowiadających na wiosnę walkę o powrót do Ekstraklasy, cel na najbliższą niedzielę może być tylko jeden – pewne zwycięstwo i komplet punktów!
Dla gospodarzy to z kolei ostatni dzwonek, żeby pokazać, że stać ich na utrzymanie. Nawet punkt podniesiony z parkietu w meczu z gdańszczanami mógłby podbudować morale tego zespołu, także należy uważać. Jak w poniższym wywiadzie zapowiada kapitan KS Gniezno Paweł Kaźmierczak, ani on, ani jego koledzy z drużyny na parkiecie kłaść się nie zamierzają.
Jak minęła przedłużona przerwa między rundami, w jaki sposób zespół wykorzystał ten dodatkowy czas?
W czasie przerwy mieliśmy czas, aby skoncentrować się na przygotowaniu taktycznym, bo myślę, że to było Nasza największą bolączka, dodatkowo czas ten wykorzystaliśmy na przygotowanie fizyczne do 2 rundy.
Sytuacja drużyny w tabeli jest trudna, strata do bezpiecznego miejsca wynosi kilkanaście punktów – w klubie jest jeszcze wiara w utrzymanie? Z jakim nastawieniem podejdziecie do rundy rewanżowej?
Nasza sytuacja nie wygląda zbyt dobrze, ale nikt w klubie nie stracił nadziei na utrzymanie w 1 PLF. Do rundy rewanżowej podchodzimy z wiarą ze uda Nam się zdobyć znacznie więcej punktów i na pewno zrobimy co w Naszej mocy aby w każdym meczu walczyć o 3 pkt i pokazać się z jak najlepszej strony w meczach rewanżowych.
Piętą achillesową drużyny wydaje się być skuteczność – macie pomysł na jej poprawę wiosną?
Skuteczność w tym sezonie nie jest zadowalająca, myślę że brakuje Nam koncentracji przy wykończeniu sytuacji, których stwarzamy sobie naprawdę dużo w większości spotkań.
Jak należy zagrać, żeby sprawić niespodziankę w meczu z AZS UG, liderem rozgrywek, którego ugościcie w najbliższy weekend?
Drużyna z Gdańska prezentuje się bardzo dobrze w ofensywie w tym sezonie, dlatego musimy zagrać bardzo dobrze w obronie oraz wykorzystać sytuację które sobie stworzymy. Jeśli wszyscy zagramy na 100% swoich możliwości myślę że w niedzielę możemy sprawić niespodziankę.
Czy fakt, że Akademicy mają już za sobą jeden rozegrany mecz Halowego Pucharu Polski, w którym akurat Wy awansowaliście do kolejnej rundy bez potrzeby rozegrania meczu, będzie miał jakieś znaczenie w spotkaniu z AZS UG?
Na pewno mecz pucharu Polski byłby dla Nas okazją, aby wypróbować nowe rozwiązania taktyczne czy stałe fragmenty, jednak nie sądzę, aby miało to większy wpływ na wynik niedzielnego spotkania.