CO NOWEGO?

Akademicy przygotowują się do pełnej emocji rundy rewanżowej

Jeśli mecz pucharowy w Wągrowcu ma być przedsmakiem czekającej nas rundy rewanżowej, to czekają nas niesłuchanie interesujące miesiące z AZS UG w roli głównej. Akademicy przygotowują się właśnie do walki o utrzymanie w STATSCORE Futsal Ekstraklasie, a pierwszym tegorocznym meczem o stawkę był wyjazdowy mecz 1/32 finału Halowego Pucharu Polski, który futsaliści z Gdańska wygrali 6:5.

O tym spotkaniu, a także o planach przygotowań do rundy rewanżowej opowiedział nam trener AZS UG, Wojciech Pawicki.

– Muszę przyznać, że w hali w Wągrowcu panowała bardzo gorąca atmosfera, a rywale zagrali bardzo ambitnie. Nie zmienia to faktu, że przy prowadzeniu 5:2 myślałem, że mecz jest zamknięty i tak naprawdę powinno tak być. Zaczęliśmy jednak popełniać błędy, rywale wyrównali i mieli nawet rzut karny, żeby wyjść na prowadzenie. Nie wykorzystali go, my trafiliśmy z przedłużonego i wygraliśmy. Biorąc pod uwagę, że byliśmy po pierwszym tygodniu bardzo ciężkich treningów, mogę być z tego meczu mimo wszystko zadowolony.

To właśnie intensywne jednostki treningowe mają stanowić pierwszą część przygotowań podczas tej, wyjątkowo długiej, przerwy między rundami.

– Mamy czas, żeby popracować nas siłą i motoryką i na tym się na początku skupiamy. Z czasem będziemy coraz większą uwagę skupiali nad różnymi wariantami rozegrania akcji, stałych fragmentów gry i innymi elementami. Chciałbym przede wszystkim, żebyśmy tracili mniej bramek. Znów kluczowy wydaje się początek rundy, bo wówczas zmierzymy się z zespołami, które są w naszym zasięgu. Celem jest jak najszybsze wydostanie się z niebezpiecznej strefy tabeli.

Do przygotowań do rundy rewanżowej Akademicy przystąpili w lekko uszczuplonym składzie.

– Rywalizacja o miejsce w składzie była duża, kadra była naprawdę szeroka. O wypożyczenie poprosili Szymon Wroński i Adrian Formela. W We-Mecie Kamienica Królewska powinno być im łatwiej o minuty na parkiecie i mam nadzieję, że grając w zespole wicelidera I ligi na nowo nabiorą pewności siebie, a w dodatku dalej będą nabierać doświadczenia, bo to wciąż bardzo młodzi gracze. Cały czas rozglądamy się też za potencjalnymi wzmocnieniami, ale nic nie będziemy robili na siłę. Uważam, że z aktualnym stanem posiadania jesteśmy w stanie osiągnąć nasze cele.

Dobra gra w STATSCORE Futsal Ekstraklasie nie jest jedynym z nich. Przed drużyną w zbliżających się tygodniach jeszcze wiele innych wyzwań.

– W pierwszy weekend lutego rozegramy 1/16 Pucharu Polski i aktualnie czekamy na losowanie. Poza tym zbliżają się wielkimi krokami rozstrzygnięcia rozgrywek Akademickich, a jak wiadomo, jako AZS traktujemy te zmagania bardzo poważnie. W oczekiwaniu na wznowienie rozgrywek Ekstraklasy mamy też zaplanowane trzy mecze sparingowe, dlatego ta wyjątkowo długa przerwa między rundami nie powinna nam przeszkodzić, a na pierwsze mecze o punkty będziemy dobrze przygotowani – kończy trener Wojciech Pawicki.

Leave a Reply