Bez niespodzianki – AZS UG uległ Constractowi Lubawa
W Wielki Czwartek odbyło się spotkanie otwierające 24. kolejkę STATSCORE Futsal Ekstraklasy. Nie było to wielkie futsalowe przedstawienie – osłabieni nieobecnością kilku podstawowych zawodników Akademicy nie zdołali poważniej zagrozić pretendentom do medalu. Można było odnieść wrażenie, że Constract Lubawa wygrał ten mecz niewielkim nakładem sił, od początku do końca kontrolując sytuację ma parkiecie.
Jak było do przewidzenia, faworyzowani goście od początku zaatakowali gdańszczan i co rusz Kacper Sasiak miał ręce pełne roboty. Pierwsza bramka dla gości padła w 9 minucie spotkania po kardynalnym błędzie w rozegraniu miejscowych. Niechlujnie podaną piłkę przejął Bartłomiej Piórkowski i umieścił ją w samym okienku gdańskiej bramki. Kolejny gol padł dopiero po kwadransie gry – goście ponownie wysoko odebrali futsalówkę, a do siatki wpakował ją Jakub Raszkowski. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się wynikiem 0:2, 5 sekund przed zmianą stron szansę po przechwycie wykorzystał Luan i ustalił tym samym wynik do przerwy na 3:0 dla ekipy z Lubawy.
Druga odsłona była bardziej wyrównana, Akademicy odważniej zaatakowali, popełniali też mniej błędów w wyprowadzeniu piłki z własnej połowy. Spotkanie toczyło się w szybkim tempie, gra była płynna, a przerw mało. Brakowało tylko bramek. Na 3 minuty przed końcem meczu, chcąc odwrócić losy spotkania, albo przynajmniej powalczyć o trafienie honorowe, gdańszczanie wycofali bramkarza, ale nie przełożyło się to na gole dla żadnej z ekip. Po meczu bez historii pretendent do mistrzostwa kraju pewnie pokonał zmierzającego ku I lidze beniaminka z Gdańska.
24. kolejka STATSCORE Futsal Ekstraklasy: AZS UG Gdańsk – KS Constract Lubawa 0:3 (0:3)
Bramki:
0:1 Bartłomiej Piórkowski 8:13
0:2 Jakub Raszkowski 16:13
0:3 Luan 19:55