CO NOWEGO?

Remis w Szczecinie – Akademicy zagrają w barażach o Futsal Ekstraklasę

Kilkadziesiąt sekund pomiędzy 5 a 6 minutą meczu z Futsalem Szczecin było przełomowe nie tylko dla losów tego spotkania, ale i dla korespondencyjnej rywalizacji Akademików z We-Metem Kamienica Królewska o bezpośredni awans do Futsal Ekstraklasy. Ostatecznie AZS UG zremisował w Szczecinie 4:4, co oznacza, że w barażu o grę w Futsal Ekstraklasie podopieczni Wojciecha Pawickiego zagrają z drugą drużyną grupy południowej I ligi, Sośnicą Gliwice.

Po dość zachowawczym początku drużyna ze Szczecina zdecydowanie zaatakowała, a skuteczność gospodarzy pomiędzy 5 a 6 minutą meczu okazała się wręcz nokautująca. Najpierw po dobrze rozegranym stałym fragmencie gry wynik otworzył Daniel Maćkiewicz. Chwilę później niepoozumienie w defensywie gdańszczan potężnym uderzeniem zza linii pola karnego wykorzystał Łukasz Kubicki, a chwilę później zszokowaną drużynę z Gdańska zaskoczył Ihar Bakiszau. Wszystko to trwało zaledwie kilkadziesiąt sekund. Nagle zrobiło się 3:0 dla Futsalu Szczecin.

Ofensywny i agresywny sposób gry szczecinian miał jednak odzwierciedlenie w dużej liczbie przewinień, ponieważ już po niespełna 10 minutach gry mieli na koncie maksymalną liczbę dozwolonych fauli, a po kwadransie sędzia podyktował przedłużony rzut karny dla AZS UG. Pojedynek sam na sam ze znanym z trawiastych boisk Ekstraklasy Radosławem Janukiewiczem wygrałJakub Domżalski.

Przed kolejną, identyczną szansą „Domżal” stanął kilkadziesiąt sekund później, ale tym razem górą był golkiper miejscowych, który obronił przedłużony rzut karny. W końcówce komplet dozwolonych przewinień zanotowali też Akademicy i ostatnie fragmenty przed przerwą były bardzo nerwowe, ostatecznie jednak utrzymał się rezultat 3:1.

AZS UG świetnie rozpoczęło drugą połowę spotkania. Najpierw indywidualną akcję lewym skrzydłem przeprowadził Mikołaj Kreft. Jego strzał z ostrego konta zdołał jeszcze obronić Janukiewicz, ale wobec dobitki Iwo Gerlee był bezradny.

Niesłychane rzeczy działy się na parkiecie w 28 minucie meczu. Najpierw szybką kontrę przeprowadzili miejscowi, a konkretniej mówiąc – Witalij Pankratij, który w sytuacji jeden na jednego pokonał wychodzącego z bramki Kacpra Sasiaka. Odpowiedź Akademików była błyskawiczna. Kilkanaście sekund później kontaktowe trafienie zaliczył Jakub Domżalski, a chwilę później ten sam futsalista asystował przy golu Karola Majchrzaka, który celnie przymierzył zza linii pola karnego. Na 12 minut przed końcem był remis 4:4.

Kolejne fragmenty spotkania to nieco wolniejsze tempo gry, więcej ataków pozycyjnych i szanowania posiadania piłki. Dopiero w ostatnich minutach AZS UG mocniej zaatakował, kiedy nie mając nic do stracenia wycofał bramkarza. Szczecinianie bronili się jednak mądrze i szczęśliwie, a żadnej okazji nie udało się zamienić na zwycięskie trafienie. Po ostatnim gwizdku sędziego większe powody do zadowolenia bez wątpienia mieli miejscowi. Znany był już także wynik spotkania w Kamienicy Pomorskiej, w którym We-Met pokonał Futbalo Białystok 5:2. I to właśnie ta drużyna, wyprzedzając gdańskich Akademików w tabeli o jedno oczko, wywalczyła bezpośredni awans do Futsal Ekstraklasy.

AZS UG o prawo gry w najwyższej klasie rozgrywkowej powalczy z drugą drużyną grupy południowej, Sośnicą Gliwice. O terminach dwumeczu poinformujemy wkrótce.

22. kolejka I ligi futsalu, grupa północna: Futsal Szczecin – AZS UG Gdańsk 4:4 (3:1)

1:0 Daniel Maćkiewicz 5’

2:0 Łukasz Kubicki 6’

3:0 Ihar Bakiszau 6’

3:1 Jakub Domżalski 15’

3:2 Iwo Gerlee 21’

4:2 Witalij Pankratij 28’

4:3 Jakub Domżalski 28’

4:4 Karol Majchrzak 28’

Leave a Reply