Akademicy przełamali się w świetnym stylu – lider I ligi pokonany!
Ten mecz zaczął się dla Akademików w najgorszy możliwy sposób, ale młoda ekipa AZS UG pokazała nie tylko charakter, ale i świetny futsal i po pełnym emocji meczu pokonała dotychczasowego lidera rozgrywek, Futsal Szczecin 7:5! Zwycięstwo z takim rywalem i w takich okolicznościach było podopiecznym Wojciecha Pawickiego niezwykle potrzebne.
Praktycznie pierwsza akcja gości przyniosła bramkę. Odbitą przez Piotr Kąkola piłkę w samo okienko gdańskiej bramki posłał Karol Ława. Zegar w hali GUMed pokazywał 17 sekundę meczu. W trzeciej minucie goście podwyższyli prowadzenie, kiedy piłka po strzale jednego z gości odbiła się jeszcze od Iwo Gerlee i to jemu sędziowie zaliczyli trafienie samobójcze. Fatalny początek nie podłamał jednak gospodarzy.
Ten sam zawodnik zrehabilitował się w 6 minucie gry, kiedy zdobył trafienie kontaktowe dla AZS UG. Gerlee skutecznie dobijał odbite przed siebie przez bramkarza przyjezdnych uderzenie z dystansu Karola Majchrzaka. Kilkadziesiąt sekund później był już remis 2:2. Do siatki trafił, strzałem z dystansu spod linii bocznej boiska Szymon Kuzio. Gra się wyrównała, a Akademicy znacznie lepiej zaczęli zabezpieczać dostęp do własnej bramki. Co więcej, poszli za ciosem. Trzynasta minuta okazała się pechowa dla ekipy ze Szczecina, kiedy to piłkę tuż za linią pola karnego przejął Dominik Kukowski i uderzył w kierunku dalszego słupka, nie do obrony przez Radosława Janukiewicza.
To właśnie bramkarz Futsalu Szczecin jako kolejny wpisał się na listę strzelców po kwadransie gry. Piotr Kąkol wyszedł z bramki, żeby pomóc kolegom w rozegraniu akcji ofensywnej, ale piłkę przejął Janukiewicz, a uderzona przez niego futsalówka przeleciała praktycznie przez całe boisko i wylądowała w siatce gdańszczan.
I kiedy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się remisem, 5 sekund przed przerwą rezultat na 4 do 3 ustalił Karol Majchrzak, który precyzyjnym strzałem tuż przy słupku wykończył szybką kontrę Akademików.
Po zmianie stron futsalistom z UG zajęło zaledwie 26 sekund, żeby podwyższyć prowadzenie. W podbramkowym zamieszaniu najwięcej spokoju zachował Dominik Kukowski, który po raz drugi w tym spotkaniu pokonał bramkarza przyjezdnych. Dwie minuty później goście odrobili część strat po kontrze i golu Karola Ławy.
Wymiana ciosów trwała dalej, gdy do siatki szczecinian trafił Szymon Korol, dobijając sparowany przez Janukiewicza strzał. Kolejne minuty meczu upływały w atmosferze walki w środku pola oraz coraz większych nerwów w szeregach Futsalu Szczecin. Czas zdecydowanie działał na korzyść miejscowych. Dopiero w 36 minucie impas przełamał strzałem z dystansu Dmytro Rybitskiy. 6:5! Końcówka zapowiadała się wyjątkowo emocjonująco.
Na 3 i pół minuty przed końcem spotkania, za faul taktyczny przy kontrze gdańszczan drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Ivan Jorge Cruz. Przyjezdni musieli więc przez dwie minuty radzić sobie w osłabieniu.
Co prawda 120 sekund gry w przewadze nie przyniosło Akademikom trafienia, ale udało im się to w ostatniej minucie spotkania, kiedy szczecinianie postawili wszystko na jedną kartę i wycofali bramkarza. Wykorzystał to Dawid Lewczuk, przechwytując piłkę i posyłając ją do opuszczonej bramki. Chwilę później AZS UG świętował zwycięstwo i drugi w tym sezonie komplet punktów.
W 6 serii gier AZS UG na wyjeździe zmierzy się z Red Devils Chojnice.
5.kolejka I ligi futsalu, grupa północna: AZS UG Gdańsk – Futsal Szczecin 7:5 (4:3)
0:1 Karol Ława ‘1
0:2 Iwo Gerlee (samobójcza) 3’
1:2 Iwo Gerlee 6’
2:2 Szymon Kuzio 8’
3:2 Dominik Kukowski 13’
3:3 Radosław Janukiewicz 16’
4:3 Karol Majchrzak 20’
5:3 Dominik Kukowski 21’
5:4 Karol Ława 23’
6:4 Szymon Korol 25’
6:5 Dmytro Rybitskiy 36’
7:5 Dawid Lewczuk 40’