Remis i podział punktów po zaciętym meczu w Pile
Futsaliści AZS UG w Pile przedłużyli serię wyjazdowych spotkań bez porażki, nie wydłużyli jednak passy zwycięstw w delegacji. Gdańszczanie spotkanie to mogli zarówno wygrać, jak i przegrać, więc remis i w konsekwencji zdobyty jeden punkt należy szanować i uznać za sprawiedliwy.
Akademicy rozpoczęli to spotkanie najgorzej, jak to możliwe, ponieważ gospodarze już w drugiej minucie gry otworzyli wynik. Zawodnicy z Piły wyłuskali piłkę w środku pola, a sytuację dwóch na jednego z Kacprem Sasiakiem wykorzystał Piotr Przygodzki. Kolejne fragmenty meczu to wyrównana walka i sukcesywnie rosnąca przewaga gości.
Przyjezdni wyrównali w 12 minucie gry. Gdańszczanie rozgrywali atak pozycyjny, a znajdujący się przy piłce Szymon Kuzio zdecydował się oddać strzał zza linii pola karnego. Futsalówka odbiła się jeszcze od słupka i wpadła do siatki – 1:1.
Po kwadransie gry groźnie wyglądającej kontuzji doznał jeden z zawodników gospodarzy i przy pomocy kolegów z zespołu opuścił parkiet. Chwilę później AZS UG wyszedł na prowadzenie. Akademicy najpierw wybronili groźną akcję gospodarzy, a następnie ruszyli z kontratakiem. Jakub Domżalski dograł do biegnącego po skrzydle Mateusza Osińskiego, który z ostrego kąta pokonał bramkarza pilan. Gdańszczanie z bramki tej nie cieszyli się zbyt długo, bo kilkadziesiąt sekund później do wyrównania doprowadził Piotr Przygodzki, który po raz drugi tego wieczoru wpisał się na listę strzelców. Rezultat w pierwszej połowie spotkania nie uległ już zmianie.
Po zmianie stron to ataki gości wydawały się groźniejsze, co znalazło potwierdzenie w golu zdobytym strzałem z dystansu przez Jakuba Domżalskiego w 28 minucie gry. Piłka po uderzeniu futsalisty AZS UG wpadła przy bliższym słupku pilskiej bramki. Po połowie godziny gry Akademicy mieli na swoim koncie limit dozwolonych przewinień i do końca spotkania musieli uważać na faule. Kilka minut później w takiej samej sytuacji znaleźli się miejscowi. Kolejna akcja to ich kolejne przewinienie i szansa z rzutu karnego przedłużonego przed gdańszczanami. Niestety, szansa niewykorzystana.
O tym, że niewykorzystane sytuacje potrafią się zemścić pokazało trafienie Jakuba Skwarka na 3 minuty przed końcem meczu. W akcji bramkowej Akademicy co prawda najpierw zablokowali dwa strzały gospodarzy, ale wobec trzeciego byli już bezradni.
Ostatnie fragmenty gry to wycofanie bramkarza przez trenera Wojciecha Pawickiego i próba gry o komplet punktów ze strony AZS UG. Gra va banque mogła skończyć się zarówno zwycięstwem jak i porażką. 3 sekundy przed końcem meczu bramkarz zespołu z Piły wygrał pojedynek w sytuacji sam na sam, a piłka, po strzale przez całe boisko wpadła do opuszczonej, gdańskiej bramki. Jednak dosłownie sekundę wcześniej syrena ogłosiła koniec spotkania. Koniec końców zespoły podzieliły się punktami przy remisie 3:3.
W przyszły weekend, w szlagierowo zapowiadającym się spotkaniu derbowym, AZS UG podejmie ekipę LZS Dragon Bojano.
8. kolejka I ligi futsalu, grupa północna: KS Investa PZZ Futsal Powiat Pilski – AZS UG Gdańsk 3:3 (2:2)
1:0 Piotr Przygodzki 2’
1:1 Szymon Kuzio 12’
1:2 Mateusz Osiński 16’
2:2 Piotr Przygodzki 17’
2:3 Jakub Domżalski 28’
3:3 Jakub Skwarek 37’