CO NOWEGO?

Cenny komplet punktów AZS UG w meczu w Lęborku

Jeszcze w poprzednim sezonie drużyny AZS UG i Teamu Lębork rywalizowały ze sobą na ekstraklasowych parkietach. Bezpośrednie starcie obu ekip potwierdziło to, co dotychczas wskazywała tabela grupy północnej I ligi – w realiach zaplecza Ekstraklasy lepiej radzi sobie ekipa z Gdańska. Po zaciętym meczu podopieczni Wojciecha Pawickiego pokonali LSSS 3:2, inkasujący tym samym komplet cennych punktów.

Akademicy bardzo szybko wyszli na prowadzenie. W 2 minucie gry klasyczną kontrę przeprowadził Mikołaj Kreft, który odebrał piłkę rywalowi na własnej połowie, a następnie przeprowadził rajd przez cały parkiet i mocnym strzałem nie dał bramkarzowi szans na skuteczną interwencję. Kilkadziesiąt sekund później było już 2:0. Tym razem kapitan Mikołaj Kreft asystował. Najpierw otrzymał długą piłkę na prawym skrzydle, po czym wstrzelił ją w pole karne, gdzie do siatki skierował ją Kewin Sidor.

Szybko objęte, dwubramkowe prowadzenie sprawiło, że Akademicy spuścili nieco z tonu, nie rzucali się do huraganowych ataków i starali się kontrolować grę. W pewnym momencie można było dojść do wniosku, że przewaga zbytnio uspokoiła gdańszczan, co poskutkowało bramką dla gospodarzy po niespełna kwadransie gry. Po golu Vladyslava Tkaczenko jeszcze obie drużyny miały swoje szanse na zmianę wyniku, nawet takie z kategorii stuprocentowych, ale do przerwy więcej bramek już nie padło.

Kontrolę nad spotkaniem, a przede wszystkim nad rezultatem Akademicy odzyskali na nieco mniej niż kwadrans przed końcem gry. Ponownie dogrywał Mikołaj Kreft, tym razem z rzutu rożnego, a Mateusz Wesserling uderzył z woleja, zaskakując tym strzałem nie najlepiej interweniującego golkipera miejscowych. Kolejne minuty rywalizacji płynęły pod znakiem szanowania piłki przez podopiecznych Wojciecha Pawickiego, oraz ich spokojnych ataków pozycyjnych. Losy końcówki meczu mogło zmienić szóste w tej części gry przewinienie gdańszczan i rzut karny przedłużony dla gospodarzy. Na wysokości zadania stanął jednak Kacper Sasiak, który wyszedł z bramki i wygrał pojedynek z wykonawcą rzutu karnego. To byłą 37 minuta spotkania.

Chwilę później Team Lębork zdecydował się na wariant gry z bramkarzem w polu i to właśnie miejscowy golkiper Piotr Łapigrowski strzałem z najbliższej odległości strzelił kontaktowego gola. Do końca meczu pozostało około 90 sekund. Wynik 2:3, mimo oblegania w końcówce gdańskiej bramki przez miejscowych nie uległ już zmianie, co oznacza, że AZS UG może dopisać sobie kolejny komplet punktów do ligowej tabeli.

W 11 serii gier Akademicy podejmą we własnej hali ekipę Futsalu Szczecin.  

10. kolejka I ligi futsalu, grupa północna: LSSS Team Lębork – AZS UG Gdańsk 2:3 (1:2)

0:1 Mikołaj Kreft 2’

0:2 Kewin Sidor 3’

1:2 Vladyslav Tkachenko 14’

1:3 Mateusz Wesserling 26’

2:3 Piotr Łapigrowski 39’

Leave a Reply