Akademicy wyszarpali trzy punkty ekipie Futbalo
Mimo nieobecności w składzie pięciu czołowych strzelców AZS UG w tym sezonie, gdański zespół zdołał wywieźć z Białegostoku niezwykle cenny komplet punktów. Tym razem o zwycięstwie Akademików zdecydował szeroki skład, dobra postawa w defensywie i doświadczenie grającego trenera, Wojciecha Pawickiego.
Pierwsza połowa meczu była dość wyrównana, a języczkiem u wagi, dzięki któremu to Akademicy schodzili do szatni przy dwubramkowym prowadzeniu okazał się Wojciech Pawicki. W 8 minucie gry grający trener AZS UG wykazał najwięcej sprytu i przytomności umysłu podczas zamieszania na granicy pola bramkowego i sytuacyjnie skierował futsalówkę do siatki.
Przed przerwą szkoleniowiec dał o sobie znać jeszcze raz, kiedy to spod linii autowej, z bardzo ostrego kąta uderzył precyzyjnie tuż przy słupku bramki Futbalo, nie dając golkiperowi szans na skuteczną interwencję. Te dwie bramki ustaliły wynik pierwszej połowy na 0:2.
Po przerwie gospodarze rzucili się do ataku i zepchnęli gdańszczan do defensywy. Do rozgrywania piłki przez białostoczan często podłączał się golkiper. Gra toczyła się głównie na połowie obronnej Akademików, więc trener Wojciech Pawicki zdecydował, żeby również zagrać z wycofanym bramkarzem, oszczędzić nieco sił i czasu. W 33 minucie jednak gospodarze wykorzystali błąd w rozegraniu futsalistów AZS UG i zdobyli kontaktowe trafienie.
Ostatnie fragmenty spotkania to heroiczna postawa w obronie Akademików, którzy pomimo okazji zespołu Futbalo, zdołali dowieźć skromne, jednobramkowe prowadzenie do końca spotkania.
To było niezwykle cenne zwycięstwo drużyny AZS UG, która już zaczyna myśleć o środowym meczu sezonu – przeciwko Legii w Warszawie.
Mecz 23. kolejki I ligi futsalu, grupa północna: Futbalo Białystok – AZS UG Gdańsk 1:2 (0:2)
0:1 Wojciech Pawicki 8’
0:2 Wojciech Pawicki 19’
1:2 Adam Budkiewicz 33’