CO NOWEGO?

Dwóch rannych, żadnego zabitego – remis Akademików w Brzegu

Futsaliści AZS UG jak jeszcze nigdy w tym sezonie bliscy byli wywiezienia kompletu punktów z delegacji, ale biorąc pod uwagę dramatyczny przebieg spotkania w Brzegu, z pewnością uszanują remis. W 11 kolejce spotkań STATSCORE Futsal Ekstraklasy AZS UG podzielił się punktami z Fit-morning Gredarem Futsal Brzeg – mecz zakończył się rezultatem 2:2.  

Od samego początku spotkanie toczyło się w dość szybkim tempie, a gra przenosiła się spod jednej pod drugą bramkę. Obie ekipy miały swoje okazje, ale trudno je określić mianem stuprocentowych. Wynik spotkania otworzył w 13 minucie gry Kamil Kucharski, który dotknął piłkę uderzoną z dystansu przez Kozhemiakę i skierował ją do siatki. 1:0 dla gospodarzy.

Gdańszczanie, którzy już przed utratą gola coraz lepiej poczynali sobie na parkiecie potrzebowali czterech minut, żeby wyrównać. Piłkę z głębi pola otrzymał Kewin Sidor, z rywalem na plecach zdołał się odwrócić w stronę bramki i uderzył nie do obrony. Jak się później okazało, ustalił tym samym wynik do przerwy.

Im dłużej w drugiej połowie utrzymywał się remis 1:1, tym cenniejsza dla obu ekip wydawała się ewentualna bramka, która zmieniłaby ten rezultat. Obaj bramkarze zaliczyli po kilka udanych interwencji, częściej uderzali gospodarze, ale głównie z dystansu, a Kacper Sasiak za każdym razem był na posterunku.

Po połowie godziny kilka bardzo dogodnych sytuacji z rzędu mieli gdańszczanie, ale za każdym razem przegrywali pojedynki sam na sam z golkiperem z Brzegu.

Upragnioną bramkę zdobyli na niespełna 4 minuty przed końcem spotkania miejscowi, którzy wykorzystali błąd w rozegraniu AZSu, wyprowadzili szybką kontrę, którą z bliskiej odległości sfinalizował Michał Grochowski.

Akademicy od razu wycofali bramkarza, stawiając wszystko na jedną kartę. Ryzyko opłaciło się, ponieważ kilkadziesiąt sekund później wstrzeloną w pole karne spod linii bocznej futsalówkę z bliskiej odległości do siatki wpakował Kewin Sidor. Gdańszczanie postanowili zagrać va banque i powalczyć o pełną pulę z wycofanym bramkarzem. Kilka sekund przed ostatnią syreną „piłkę meczową” miał Wojciech Pawicki, ale bramkarz gospodarzy dobrze skrócił kąt, zasłonił bramkę i strzał grającego trenera AZS UG trafił jedynie w boczną siatkę. Chwilę później sędzia zakończył spotkanie.

11. kolejka STATSCORE Futsal Ekstraklasy: Fit-morning Gredar Futsal Brzeg – AZS UG Gdańsk 2:2 (1:1)

1:0 Kamil Kucharski 12:24

1:1 Kewin Sidor 15:55

2:1 Michał Grochowski 36:12

2:2 Kewin Sidor 38:18

Leave a Reply