CO NOWEGO?

Przerwać passę rywala, z klasą pożegnać się ze STATSCORE Futsal Ekstraklasą

Przed rozpoczęciem sezonu, a nawet przed startem rundy rewanżowej wydawało się, że drużyna Gredar Fit-Morning Futsal Brzeg będzie jednym z głównych rywali AZS UG w walce o utrzymanie w krajowej elicie. Na 5 kolejek przed zakończeniem rozgrywek sytuacja obu drużyn wygląda jednak zgoła odmiennie: Akademicy już stracili szanse na zachowanie ligowego bytu, podczas gry rywale notują historyczną passę i są o krok od występów w najwyższej klasie rozgrywkowej w kolejnym sezonie.

5 zwycięstw i dwa remisy – tak wygląda bilans z ostatnich 7 spotkań futsalistów z Brzegu. Drużyna Gredaru Fit-Morning w wielkim stylu zbliża się do celu, jakim jest utrzymanie, przy okazji zajmując miejsce w górnej części tabeli. Z takim właśnie rywalem przyjdzie w najbliższą sobotę zmierzyć się Akademikom z Gdańska. Podopieczni Wojciecha Pawickiego nie mają już nic do stracenia, chociaż najbliższe kolejki z pewnością pomogą podjąć decyzję, kto z drużyny pozostanie w klubie, żeby walczyć o powrót do Ekstraklasy, a z kim trzeba będzie się pożegnać. W rundzie jesiennej w Brzegu padł remis 2:2. Jak będzie tym razem?

Goście sobotniego meczu wydają się na fali. O sytuację w klubie spytaliśmy Michała Grochowskiego, kapitana drużyny Gredaru Fit-Morning.

Za Wami świetne tygodnie i wyborna forma drużyny – czym można ją wytłumaczyć?

– W ostatnim czasie notujemy naszą najlepszą serię w historii, biorąc pod uwagę występy na parkietach futsal ekstraklasy. Myślę, że powodów naszej dobrej dyspozycji jest kilka. Jednym z  głównych, wydaje się, dobra dyspozycja poszczególnych zawodników. Wszyscy weszliśmy na odpowiedni poziom fizyczny, realizujemy założenia przedmeczowe i to przekłada się na wyniki zespołu.

Jeśli do czegoś można by się było przyczepić do gry w ostatnich tygodniach, to co by to było? Gdzie jeszcze macie rezerwy?

– Wydaje mi się, że naszym głównym mankamentem było bronienie przewagi. Jednakże, pracujemy nad tym aspektem na treningach i mamy nadzieję, że to co było naszą bolączką, przerodzi się w naszą silną stronę.

Jakie macie plany na końcówkę ligi? Z jednej strony zajmujecie 7 miejsce w tabeli, z drugiej – to wciąż tylko 6 oczek od strefy spadkowej. Dużo to czy mało?

–  6 punktów przewagi nad strefą spadkową to nie jest dużo. Przebieg całego sezonu pokazuje, że każda drużyna może powalczyć i wygrać z każdym. Dlatego staramy się skupiać na najbliższym meczu, cieszyć każdym spotkaniem i po ostatniej kolejce zobaczymy, gdzie nas to zaprowadzi.

W rundzie jesiennej na własnym parkiecie zremisowaliście z AZS UG 2:2 – jakie wnioski można było wyciągnąć z tamtego spotkania?

– Remis z AZS UG 2:2 na własnym parkiecie na pewno nie był dla nas zadowalający. Tym bardziej, że dwukrotnie wychodziliśmy na prowadzenie i Gdańszczanie odrabiali straty. Notabene, drugą bramkę straciliśmy, gdy goście grali w przewadze. Na pewno tamten mecz pokazał, że skoncentrowani musimy być od początku meczu, do ostatniego gwizdka sędziego, w przeciwnym razie oponenci będą karcili nas bramkami.

AZS UG to pierwszy oficjalny spadkowicz z Ekstraklasy – czy gra przeciwko drużynie, która nie ma już nic do stracenia to dla Was szansa, czy zagrożenie? Jakiego meczu możecie się spodziewać?

– Gdańszczanie są pierwszym oficjalnym spadkowiczem, w związku z tym nie będą mieli już nic do stracenia i na pewno będą chcieli udowodnić, że potrafią grać w futsal. Spodziewamy się otwartego, emocjonującego i trudnego meczu. Jednakże mamy nadzieję, że tym razem uda nam się zdobyć 3 punkty i podtrzymamy serię zwycięstw.

26. kolejka STATSCORE Futsal Ekstraklasy: AZS UG Gdańsk – Gredar Fit-Morning Futsal Brzeg

Sobota, 30 kwietnia 2022, godzina 14:00, Hala GUMed, ul. Dębowa 21

Leave a Reply