CO NOWEGO?

Widowiskowe spotkanie na inaugurację ligi, Akademicy dzielą się punktami z Wenecją

Emocjami i zwrotami akcji meczu AZS UG z Wenecją Pułtusk można by obdzielić całą kolejkę spotkań I ligi. Na inaugurację rozgrywek Akademicy dwukrotnie gonili wynik, ale i prowadzili różnicą trzech goli, żeby ostatecznie podzielić się z gośćmi punktami po remisie 5:5. Remisie, z przebiegu spotkania, sprawiedliwym.

Od początku spotkania widać było, że nie tylko w drużynie gości, ale i w ekipie gospodarzy mamy wielu zawodników, debiutujących w rozgrywkach I ligi. Sporo było nerwowości i niedokładności w poczynaniach obu zespołów.

Mimo tego goście dość szybko wyszli na prowadzenie. Piłkę dograną z prawego skrzydła otrzymał na 4 metrze Patryk Kamiński i wykorzystał dogodną sytuację. Drużyna z Pułtuska w pierwszych fragmentach meczu częściej znajdowała się w posiadaniu piłki, a gdańszczanie budowali akcje bardziej bezpośrednio lub grali z kontry.

W 6 minucie Akademicy pokazali, że warto odważniej zaatakować rywala na jego połowie. Wysoki pressing poskutkował wymuszeniem przez Dawida Lewczuka błędu na bramkarzu Wenecji. Tym samym Lewczuk został zdobywcą pierwszej w sezonie 2023/2024 ligowej bramki dla AZS UG Gdańsk.

Po bramce wyrównującej obraz gry nie uległ zmianie. Kilka świetnych interwencji zaliczył Piotr Kąkol w bramce gdańszczan, swoje okazje mieli także miejscowi. Do zmiany rezultatu doszło po kwadransie gry. Szymon Korol wygrał walkę o pozycję z rywalem, po czym przytomnie dograł prostopadłą piłkę do Kamila Beleckiego, który z ostrego kąta pokonał bramkarza. Prowadzenie 2:1 Akademicy utrzymali do końca pierwszej połowy.

Po zmianie stron od razu zaatakowali gdańszczanie. Z dystansu uderzył bramkarz AZS Piotr Kąkol. Odbitą przez golkipera piłkę zebrał Iwo Gerlee, odegrał do Michała Sadowskiego, który z linii pola karnego posłał piłkę do siatki. To była dopiero 12 sekunda gry po przerwie!

Miejscowi zagrali znacznie ofensywniej niż w pierwszej połowie i wkrótce podwyższyli prowadzenie. W środku pola piłkę otrzymał Szymon Korol, zwiódł rywala balansem ciała, przebiegł pół boiska i w sytuacji sam na sam z bramkarzem wykazał się spokojem, posyłając piłkę obok niego do siatki. 4:1!

Na niespełna kwadransie przed końcem spotkania goście zaczęli odrabiać straty. Najpierw z bliskiej odległości piłkę do bramki posłał kapitan Wenecji, Bartosz Januszewski. Po połowie godziny gry przewaga Akademików stopniała do jednej bramki po tym, jak z ostrego kąta piłkę w siatce zmieścił Mateusz Olczak. W 32 minucie mecz zaczynał się od początku po tym, jak do wyrównania doprowadził Bartosz Januszewski.

Chwilę później kapitan przyjezdnych skompletował hattricka i wyprowadził gości na ponowne prowadzenie, kiedy z bliskiej odległości wykorzystał podanie w pole karne.

Gdańszczanie szybko wrócili do gry. Po zagraniu ręką w polu karnym pułtuskiego obrońcy sędzia podyktował rzut karny, który na bramkę pewnym strzałem zamienił Karol Majchrzak. Do końca spotkania pozostało 6 minut i znowu mieliśmy remis, tym razem 5:5.

Końcówka obfitowała w emocje, między innymi sędziowie nie uznali bramki Akademików, uznając, że piłka sekundę wcześniej opuściła boisko. Goście grali z kompletem dozwolonych przewinień, przez kilkadziesiąt sekund grali również z wycofanym bramkarzem, więc bramka dla jednej z ekip wisiała w powietrzu, ostatecznie jednak rezultat nie uległ zmianie. N inaugurację sezonu oba zespoły dopisały sobie po jednym punkcie w tabeli rozgrywek grupy północnej I ligi.

1.Kolejka grupy północnej I ligi: AZS UG Gdańsk – Wenecja Pułtusk 5:5 (2:1)

0:1 Patryk Kamiński6 2’

1:1 Dawid Lewczuk 6’

2:1 Kamil Belecki 16’

3:1 Michał Sadowski 21’

4:1 Szymon Korol 24’

4:2 Bartosz Januszewski 26’

4:3 Mateusz Olczak 31’

4:4 Bartosz Januszewski 32’

4:5 Bartosz Januszewski 34’

5:5 Karol Majchrzak 34’ rzut karny

Leave a Reply